W 2005 roku Unia Europejska rozpoczęła program „ograniczaj i handluj” dla gazów cieplarnianych zaczynając od ograniczenia emisji z elektrowni i zakładów przemysłowych w blisko 30 krajach. Nie obyło się bez problemów, jednakże program zdołał ograniczyć emisję dwutlenku węgla w UE o 17% poniżej poziomu z 1990 roku.

Również w Polsce sporo dzieje się w tym temacie.

28 kwietnia 2011r. polski Sejm uchwalił nowe przepisy mające zastąpić ustawę z 2004 r., o handlu uprawieniami do emisji gazów cieplarnianych.
Projekt przewiduje, że handel uprawnieniami obejmie emisję gazów cieplarnianych z instalacji przemysłowych, a także z operacji lotniczych, a do tej pory lotnictwo było wyłączone z tego systemu.

Ustawa zawiera szczególne zasady wydawania zezwoleń dla nowych elektrowni. Określa też, że do krajowej rezerwy uprawnień trafią limity emisji z likwidowanych instalacji i tych, które przestały spełniać warunki uczestnictwa w systemie uprawnień.

Uprawnienia do emisji będą rejestrowane w krajowym rejestrze. Będzie można nimi swobodnie rozporządzać, a niewykorzystane przenosić do kolejnych okresów rozliczeniowych. Monitorowaniem i rozliczaniem wielkości emisji będzie się zajmował ośrodek bilansowania. Za nieprzekazanie przez firmy raportu o wielkości emisji grozić będzie kara 10 tys. euro, a za niezgłoszenie, że instalacja przestała spełniać warunki uczestnictwa w systemie uprawnień - 5 tys. euro.

Nowa ustawa ma wejść w życie z dniem ogłoszenia, ze względu na pilną konieczność przyjęcia przepisów unijnych, do czego wzywa nas i kilka innych krajów Komisja Europejska.